Nadpobudliwość u czterolatki
3 maja 2013
Moja 4 letnia córka, ma stwierdzoną nadpobudliwość (choć tylko przez terapeutę) nie potrafię sobie poradzić z nią. Notorycznie ucieka nawet na ulicę, nie słucha poleceń ani tłumaczeń. Gdy wychodzi na podwórko, dostaje”glupawki” – biega od dziecka do dziecka i bije lub zabiera zabawki, piszczy, płacze i dokucza. Zauważyłam, że jak ludzie widza Julittkę, to jakby uciekali. Musiałam zrezygnować z przedszkola, bo nikt nie daje sobie z nią rady. Nie potrafi się skupić na zadaniu, nic nie chce robić tylko biegać i broić. Sił mi brakuje. Od urodzenia też bardzo źle sypia, pani psycholog, która jest też logopedą, powiedziała, że Julittka bełkocze a nie mówi, mna ciężką mowę, ale nawet nie chce ćwiczyć. Proszę o poradę jak mam postępować na co dzień w domu i na podwórku. Zaczynam nawet juz stronic od ludzi. Z góry dziękuję
Pytanie zadała: Kobieta, lat 29, mama czteroletniej córki
Odpowiedz Eksperta
Szanowna Pani!
Opisane przez Panią zachowanie 4 letniej córeczki jest niepokojące i stanowi podstawę do jak najszybszego osobistego kontaktu ze specjalistą i natychmiastowego rozpoczęcia terapii.
Mam za mało informacji, aby na ich podstawie doradzić jak postępować z dzieckiem, ani tym bardziej stwierdzić, * jaka jest przyczyna takiego zachowania.
Bardzo chciałabym Pani pomóc, dlatego potrzebne są mi dodatkowe informacje:
Proszę o odpowiedzi na następujące pytania:
- Jak przebiega rozwój dziecka pod względem motorycznym, manualnym, mowy?
- Czy dziecko jest wcześniakiem?
- Czy dziecko ogląda telewizję, bajki na DVD? (Jeśli tak to jak długo w ciągu dnia)
- Którą ręką posługuje się Pani córeczka ? (prawą, lewą czy najczęściej obiema)
- Od jakiego czasu obserwuje Pani takie zachowanie?
- Kto i jaką diagnozę postawił Pani Córeczce oraz jaką metodę terapeutyczną zaproponował?
- Czy uczęszcza Pani z dzieckiem na terapię logopedyczną i/lub psychologiczną ?
- Kto i na jakiej podstawie podjął decyzję o rezygnacji z uczęszczania do przedszkola?
Proszę pamiętać, że zaburzenia w zachowaniu dziecka nie biorą się z niczego. Jeśli dziecko zostanie zdiagnozowane, należy rozpocząć terapię dobraną indywidualnie do potrzeb dziecka. Tylko dzięki podjętej terapii istnieje szansa na zmiany.
Życzę dużo sił i cierpliwości oraz zachęcam do dalszej korespondencji.
Pozdrawiam serdecznie
Urszula Korbiel