Reklama Magnum Junior
Reklama Magnum Junior
Nagłówek Reklama Nagłówek Reklama Nagłówek Reklama

Kochajcie dzieci – wyrosną na geniuszy!

7 października 2012

Mózgi dzieci rzadko przytulanych są mniejsze, niż mózgi dzieci obdarzanych miłością. Tezę tę potwierdzają badania amerykańskich uczonych, kierowanych przez Joan Luby, profesor psychiatrii dziecięcej z uniwersytetu St. Louis.

Ważne pierwsze miesiące

Wtedy tworzą się w mózgu człowieka istotne połączenia między neuronami (synapsy), za pośrednictwem których między komórkami przesyłane są impulsy nerwowe. Jednym z ważnych czynników, wpływającym na ten proces, są emocje, jakie u niemowlęcia wywołują: kołysanie, głaskanie, przytulanie i czułe słowa.

Na drugim biegunie pozostają: krzyk, bicie i sytuacje zagrożenia. Wszelkie bodźce zewnętrzne uruchamiają bowiem skomplikowane procesy biochemiczne w mózgu.

Okazywana dzieciom czułość sprzyja też procesowi dojrzewania i rozwoju mózgu. Hipokamp w mózgach dzieci w wieku szkolnym, otaczanych troskliwą opieką, jest o ok. 10% większy, niż u dzieci, którym uczuć skąpiono.

Poprzez czułość do inteligencji

Badania przeprowadzone wśród dzieci z różnych stron świata i różnych grup społecznych przyniosły zaskakujące wyniki. Oto dzieci z afrykańskich szczepów, żyjących jak w epoce prehistorycznej, wykazują nadzwyczajną inteligencję i tzw. mądrość życiową. Nie potrafią wprawdzie czytać ani pisać, bo nie stworzono im warunków do nauki, ale mają nadzwyczajną wiedzę o otaczającym ich świecie, niezwykłe zdolności kojarzenia i logicznego myślenia oraz niewiarygodną ciekawość świata, wykraczającą daleko poza niezbędny zakres, gwarantujący im przetrwanie i bezpieczeństwo w surowych warunkach, w jakich przyszło im żyć.

Antropolodzy i specjaliści od ewolucji doszli do wniosku, że swoje nieprzeciętne zdolności i talenty dzieci te zawdzięczają tradycyjnemu sposobowi wychowywania. Kobiety od urodzenia dzieci niemal się z nimi nie rozstają. Wykonują nawet ciężkie prace, nosząc niemowlęta w chustach, na plecach czy brzuchu. Niemowlę ciągle czuje obecność i zapach matki, słyszy bicie jej serca, czuje się bezpieczne, a gdy jest głodne, zostaje przystawione do piersi. Dzięki tej bliskości dzieci nabierają pewności siebie, bez lęku otwierają się na nowe bodźce z otaczającego je świata, oswajają zagrożenia.

Solidne podstawy

Wiele cech mózgu determinowanych jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Pamięć emocjonalna na przykład jest szczególnie aktywna pomiędzy 6. a 20. miesiącem życia. W tym okresie niemowlę buduje silną więź z rodzicami i innymi osobami z bliskiego otoczenia. W tym okresie należy zaspokajać naturalną ciekawość maleńkiej istotki i dostarczać oferty sprzyjającej jej rozwojowi.

Jednak błędem jest np. wkładanie małemu dziecku na siłę do rąk skrzypiec i zmuszanie go do mozolnych ćwiczeń. Każdy przymus, nawet w dobrej wierze, może dziecko frustrować i zrodzić w nim lęki. Zbyt wysoko ustawiona poprzeczka wymagań może spowodować tak silny stres, że wywoła porażenie niektórych komórek nerwowych. Ważny jest zdrowy rozsądek.

Małe dziecko wprost chłonie nowe informacje, co służy powstawaniu kolejnych powiązań nerwowych, czyli inteligencji. Przez cały czas w mózgu dziecka otwierają się też nowe „okienka wiedzy”, które umożliwiają mu zdobywanie kolejnych sprawności, takich jak mówienie, czytanie, liczenie. Okienko nauki mowy otwiera się w mózgu dziecka jeszcze w życiu płodowym, wtedy też reaguje już na muzykę i głosy z otoczenia. Niemowlę potrafi naśladować słowa, a małe dzieci opanowują znajomość całkiem skomplikowanych struktur gramatycznych.

Naturalna plastyczność mózgu rozwija się do ok. 18 roku życia. Do końca życia swoistą elastyczność zachowują potem tylko te połączenia nerwowe, które używane są często, bo stale przetwarzają nowe dane.

Blizny emocjonalne

Często niestety relacja rodziców z dziećmi jest zaburzona. Skupione na sukcesie zawodowym kobiety to nieraz zimne i niedostępne matki, podrzucające pociechy babciom lub opiekunkom. Jeszcze gorzej, gdy niemowlęta są przez rodziców zaniedbywane lub źle traktowane. Krzyki, bicie, surowe kary powodują „emocjonalne blizny” i trudności emocjonalne w dorosłym życiu, problemy z komunikacją i interakcją społeczną.

Tzw. centra lęku w układzie limbicznym przesycone są tak bardzo hormonami stresu, że w mózgu może trwać permanentny stan alarmowy i nawet myśl o przykrej sytuacji może wywoływać paniczny strach. Blokowane są wskutek tego inne ważne funkcje w wielu rejonach mózgu, jak choćby te, odpowiedzialne za zdolność percepcji. Mózgi ludzi, którzy w dzieciństwie doznali traumatycznych doświadczeń, przy najmniejszym zagrożeniu reagują nadprodukcją hormonów stresu, które – jak wiemy – mogą degenerować komórki nerwowe. Oczywiście przeciwnicy tej teorii podają przykłady ludzi, których dzieciństwo było jednym pasmem cierpień, a jednak doszli oni do sukcesu. Jak wiemy, od każdej reguły istnieją wyjątki.

Nie żałuj gestów miłości

Nikt nie zrozumie, co to jest matczyna miłość, jeśli jej nie doświadczy. To trampolina do sukcesów. Potwierdzają to przykłady wielu znanych ludzi, którzy podkreślają, że swą karierę, sławę, dokonania, zawdzięczają czułości i miłości matki.

Papież Jan Paweł II w wielu wypowiedziach dziękował swoim rodzicom, zwłaszcza przedwcześnie zmarłej matce, za ogromną miłość i wspaniałe pokierowanie jego życiem. Pisarz Julian Kawalec przy każdej okazji wspominał z ogromną atencją swą matkę i to jej mądrości i trosce przypisywał swe osiągnięcia.

Także reżyser Krzysztof Zanussi z pochyleniem głowy i z wdzięcznością mówi o swej matce, jako o tej, której zawdzięcza pracowitość, otwartość na świat i zdolność przekształcania odbieranych bodźców w plastyczne obrazy. Wszyscy doskonale znają historię niezwykłej miłości Salomei Becú do swego syna, poety Juliusza Słowackiego. Wielu z nas potrafi przytoczyć przynajmniej pierwsze słowa wiersza Gałczyńskiego: „Ona mi pierwsza pokazała księżyc”.

Głaszczcie, kołyszcie i przytulajcie swe dzieci! Brak gestów miłości we wczesnej fazie rozwoju dziecka może bowiem wywołać podobne objawy, jak u dzieci z autyzmem, u których niedobory emocjonalne spowodowane są przez przyczyny biologiczne.

Jolanta Herian-Ślusarska

Informacja o plikach Cookies
Ta strona internetowa używa plików Cookies. Korzystanie z witryny bez dokonania zmian 
w ustawieniach Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce, kliknij Czytaj więcej.

X